20:43, powoli pakuję się na Wielki Wyjazd. Przypomina mi się lato, odkopuję szorty. Taaak, stąd właśnie praktycznie letnia stylizacja, którą nota bene fotografowałam niedawno! Wracając do walizki – większość rzeczy, które planowałam zabrać zbuntowały się. Torebka nie doszła, buty zaginęły w akcji, nawet pindzisiont twarzy greja poszło realizować swoje erotyczne fantazje w nieznanym mi kierunku. Jak zawsze moje książki wypożyczone na wieczne nieoddanie… Miałam też całą kolekcję Harrego Pottera (kto nie miał?!), która chyba pomyliła zaklęcia i znalazła się w kominku na pokątnej/przekątnej. Ktoś powie im wszystkim jak mają wrócić do domu? Własny kominek czeka… i gruby koc. I herbata pomarańczowa z miodem. Po powrocie z rajskiej plaży dam im pełny etat do kwietnia.
spódnica/skirt – TUTAJ/HERE
szpilki/heels – Kazar
torebka/purse – F&F (dostępna w Tesco!)